Posty

Trajektoria „Osiecki e. c.”

Obraz
  Już na wstępie stwierdzam, że opracowany w latach 2011 - 2015 na stronie > http://www.plf101.pl/technikalia_na_sciezce_znizania.asp< materiał trójki autorów J. Osiecki, T. Białoszewski i R. Latkowski, których w skrócie będziemy nazywać „Osiecki e. c.” (Osiecki i Spółka), jest o wiele cenniejszy, niż inne, zwłaszcza wcześniejsze ich publikacje. Publikacje, w których było mało technicznych konkretów, za to aż nadmiar dywagacji typu: „ Pewnie był skupiony na realizacji swojego planu lądowania ” (!???) lub „… teza, że również podczas tego lotu generał (…) postanowił posiedzieć za sterami TU154M, wydała się nam bardzo prawdopodobna ”, itd. To tylko drobne przykłady ich rozpasanych i stronniczych dywagacji, bo na przykład w wywiadzie dla Rzeczypospolitej z roku 2011 posunęli się nawet do oskarżenia komisji Millera o ukrywanie win Pilotów i pasażerów Tu-154. Mimo, że komisję Millera oskarżać o to jest wręcz komiczne, bo choć ma sporo na sumieniu, to poszła w stronę zupełnie...

FAKTY 2010 - Wstrząs

Obraz
Do tej pory (10.02.2021) sądziłem, że fragment lewego skrzydła oderwał się ok. 25 metrów po minięciu brzozy przez skrzydło, czyli gdy samolot ją minął już o 35 m etrów . (Ta różnica b ierze się stąd, że punktem wyznaczającym położenie samolotu b yła antena miernika wysokości radiowej po stronie Kapitana, która wyprzedzała skrzydło o ok. 8-10 metrów. A dokładniej – wyprzedzała skrzydło w miejscu zakładanego jego zderzenia z brzozą.) I ten pogląd wyrażałem w moich poprzednich publikacjach, także w tej najwcześniejszej z 28 stycznia 2021r., co niniejszym prostuję . A powodem tego poglądu była pionowa trajektoria lotu wg komisji Millera, którą poczynając od TAWS#37 pokazuje linia czerwona na rysunku poniżej: Już na pierwszy rzut oka widać, że czerwona trajektoria komisji Millera ma nienaturalny kształt. A po porównaniu jej z zarejestrowanymi przeciążeniami pionowymi (których wtedy niemal nie było) – że taki kształt fizycznie jest wprost niemożliwy. Bo przeciążenia około widocznych gwa...